Jeśli poświęcimy odrobinę czasu i cierpliwości na uczenie dziecka wartości pieniądza i oszczędzania, możemy wyrobić w nim dobre nawyki i odpowiedzialność w przyszłości. Musimy jednak pamiętać, że przykład musi iść z góry. Dzieci są świetnymi obserwatorami – w mig zauważą, że nie przestrzegasz własnych zasad. My przedstawiamy z kolei kilka pomysłów na uczenie dziecka oszczędzania.
Kieszonkowe
Aby planować wydatki potrzebna jest do tego kwota pieniędzy, którą możemy rozdysponować. Dlatego też dobrym pomysłem jest dawanie dziecku kieszonkowego. Przeciętne polskie dziecko dostaje 56 złotych kieszonkowego miesięcznie. Nawet taka kwota pozwala na zaplanowanie przez dziecko własnych wydatków.
Ustalmy z dzieckiem wysokość kieszonkowego, na co będzie wydawało otrzymane pieniądze oraz kiedy je otrzyma. Z badań wynika, że dzieci wydają kieszonkowe przede wszystkim na słodycze, napoje i gazety. Zachęcajmy do oszczędzania na większe wydatki. Podarujmy dziecku skarbonkę, do której będzie wrzucało pieniądze na ustalony cel – na przykład wymarzoną grę czy zabawkę.
Zabawa i finanse
Dobrym sposobem jest zainteresowanie dziecka finansami. Nie ma lepszego sposobu niż nauka poprzez zabawę. Możemy poprzez różnego rodzaju gry przekazać dziecku wiedzę: czym jest debet, pożyczka online, kredyt. Dzięki zabawie w sklep nauczymy dziecko wartości pieniądza. W prosty sposób pokażemy ile wydajemy na żywność i włączymy dziecko w planowanie domowego budżetu.
Wspólne planowanie wydatków
Po każdych zakupach warto pokazać dziecku rachunek i omówić z nim poniesione wydatki. Pomoże nam to sprawdzić, czy dziecko ma świadomość jakie wydatki ponosi cała rodzina. Możemy też wspólnie zaplanować kolejne wydatki – ustalmy koszt na przykład przyszłych wakacji i nie ukrywajmy ich kosztów.
Jeśli będziemy włączać dziecko stopniowo w planowanie domowego budżetu i dopuścimy je do rozmów dotyczących finansów, oprócz zdobywanej przez dzieci wiedzy, osiągniemy coś więcej: dziecko dostrzeże, że jest traktowane jako partner w rozmowie i poczuje się w rodzinie ważne.