Nie ma jednej właściwej odpowiedzi na pytanie, czy lepiej jest płacić gotówką, czy raczej wybierać płatności kartą. Ale możemy zastanowić się nad dobrymi i słabymi stronami obu tych form. Która z nich jest w Polsce popularniejsza – tradycyjna gotówka, a może nowoczesna płatność zbliżeniowa?
Płacenie gotówką może być sprzymierzeńcem tych, którzy chcą oszczędzać. Nosząc przy sobie pieniądze mamy większą kontrolę nad wydatkami – doskonale widzimy, ile kosztują zakupy i jak szybko ubywa nam banknotów w portfelu.
Ponadto zdarza się, że w niektórych sytuacjach lepiej mieć przy sobie gotówkę, jeśli nie chcemy tracić czasu na poszukiwanie bankomatu. W publicznych toaletach możemy zapomnieć o płaceniu kartą, podobnie zresztą jest z taksówkami – częściej zapłacimy w nich gotówką. W małym osiedlowym lub wiejskim sklepiku też jeszcze rzadko zdarzają się terminale płatnicze. Dobrze jest o tym pamiętać i mieć przy sobie na wszelki wypadek nawet niewielką kwotę.
Badania wykazują, że jeśli zwykle płacimy kartą, istnieje duża szansa, że stracimy kontrolę nad własnymi wydatkami. Płacąc kartą wydajemy często więcej, nie czujemy bowiem ubywania środków. Z drugiej strony, płacenie kartą ma swoje niepodważalne plusy: mamy zdecydowanie lżejszy portfel, a za towary i usługi zapłacimy znacznie szybciej niż płacąc tradycyjnie pieniędzmi.
Karta płatnicza jest też bezpieczniejsza. Jeśli nas okradną, szybko możemy zablokować transakcje w swoim banku. Poza tym, karta jest zabezpieczona PINem, a jego złamanie nie jest takie proste. Jeśli złodziej skorzysta z naszej karty i dokona transakcji zbliżeniowej, nie będzie mógł wydać więcej niż 50 zł.
Według badań przeprowadzonych przez MasterCard, Polska jest liderem w Europie, jeśli chodzi o płatności zbliżeniowe. W 2017 roku co czwarta osoba korzystająca z karty płatniczej, codziennie płaciła zbliżeniowo.
Standardem stają się już specjalne aplikacje na smartfony, dzięki którym możemy zapłacić np. za zakupy. Wystarczy, że zbliżymy swój telefon do terminala płatniczego i już po chwili transakcja będzie opłacona. Można więc pokusić się o stwierdzenie, że jesteśmy świadkami pewnej rewolucji, jeśli chodzi o metody płatności i fintechowe rozwiązania.