Promesa zatrudnienia jest dokumentem, który przydaje się przede wszystkim w momencie, w którym nie posiadasz umowy o pracę na czas nieokreślony, a ubiegasz się o coś, do czego potrzebujesz zaświadczenia, że Twoja sytuacja zawodowa jest długofalowo zabezpieczona. Brzmi skomplikowanie? W artykule wszystko dokładnie wyjaśniamy. Przeczytaj, by dowiedzieć się więcej na temat tego, do czego możesz wykorzystać promesę zatrudnienia oraz co zrobić, kiedy nie masz możliwości jej uzyskać.

Kiedy promesa zatrudnienia jest niezbędna?

Promesą zatrudnienia nazywamy dokument chroniący pracodawcę i pracownika. To pisemne zabezpieczenie, które ma na celu wzajemne zapewnienie o rozpoczęciu współpracy w wyznaczonym terminie lub o kontynuowaniu współpracy po okresie próbnym czy zakończeniu umowy na czas określony.

Sprawdź także: Zaświadczenie a oświadczenie – różnice

Dokument ten nie jest oczywiście stałym elementem rekrutacji pracowników czy podpisywania umowy z nowym pracodawcą, ale stosuje się go w pewnych określonych przypadkach, np.:

• Chcesz zmienić pracę, pozytywnie przechodzisz rekrutację na wymarzone stanowisko, jednak u poprzedniego pracodawcy obowiązuje Cię okres wypowiedzenia. Aby mieć pewność, że nowy wakat faktycznie na Ciebie „poczeka” możesz podpisać z przyszłym przełożonym promesę zatrudnienia.
• Jesteś obcokrajowcem, który ubiega się o pracę w Polsce, ale czeka Cię ubieganie się o pozwolenie na pełnienie obowiązków zawodowych na terenie RP. Aby zabezpieczyć swoje przyszłe stanowisko, warto uzyskać z nowej firmy promesę zatrudnienia.
• Aplikujesz o kredyt w banku, jednak w miejscu pracy posiadasz umowę na czas określony, co sprawi, że bank najprawdopodobniej nie zaakceptuje Twojego formularza. Wiesz, że po okresie z umowy uzyskasz nowy dokument – np. na czas nieokreślony. Jeżeli nie chcesz czekać z wnioskiem bankowym na zawarcie kolejnej umowy z pracodawcą, poproś go o promesę zatrudnienia, z której bank dowie się, że Twoje zatrudnienie już wkrótce będzie bezterminowe lub trwające wystarczająco długo, byś zdążył spłacić zobowiązanie.

Co jeśli nie można uzyskać promesy?

Jeżeli pracodawca nie wydaje promesy potwierdzającej zatrudnienie i dochód, a uzyskanie tradycyjnego finansowania staje się utrudnione, w internecie można spotkać oferty firm pozabankowych. Warto jednak podkreślić, że komunikaty sugerujące łatwy dostęp do środków – w tym do chwilówek – nie zwalniają żadnej instytucji z obowiązku rzetelnej oceny ryzyka. Brak promesy nie oznacza automatycznej możliwości zaciągnięcia zobowiązania.

Na rynku pozabankowym dostępne są produkty udzielane również bez zaświadczeń, co może sprawiać wrażenie uproszczonej procedury. W praktyce instytucje te wciąż mają obowiązek zweryfikować, czy osoba wnioskująca będzie w stanie spłacić zobowiązanie w terminie. Pożyczki określane jako pożyczek na dowód bazują głównie na oświadczeniach klienta, jednak takie rozwiązanie wymaga szczególnej ostrożności. Złożenie nieprawdziwych danych może prowadzić do poważnych konsekwencji, a nieuwzględnienie realnych możliwości finansowych zwiększa ryzyko nadmiernego zadłużenia.

Nawet jeśli oferta pozabankowa dopuszcza różne źródła dochodu, obowiązek oceny zdolności kredytowej pozostaje niezmienny. Ostateczna decyzja zależy od tego, czy bieżąca sytuacja finansowa pozwala na bezpieczne uregulowanie długu. Dlatego każda forma finansowania (także ta związana z chwilówkami) powinna być rozważana z pełną świadomością ryzyka oraz konsekwencji wynikających z podjęcia nowego zobowiązania.

Czym w świetle prawa jest promesa zatrudnienia?

Promesa zatrudnienia to umowa przedwstępna regulowana przez Kodeks cywilny, a więc należąca do grupy umów cywilnoprawnych (tak jak umowa zlecenie czy umowa o dzieło). Jest to pisemna obietnica zatrudnienia w przyszłości, czyli podpisania umowy przyrzeczonej. Podpisując taki dokument, obie strony umawiają się na termin, w którym nowy pracodawca zatrudni pracownika oraz warunki tego zatrudnienia.

Co powinna zawierać promesa zatrudnienia?

Podstawowe informacje, które należy zawrzeć w promesie zatrudnienia, to:

• Dane pracodawcy;
• Dane przyszłego pracownika;
• Data zawarcia umowy przedwstępnej;
• Termin zawarcia umowy przyrzeczonej;
• Typ umowy przyrzeczonej, która zostanie zawarta;
• Wymiar czasu pracy;
• Stanowisko, jakie przyobiecuje pracodawca;
• Określenie zarobków, które znajdą się na umowie.

Zobacz także: Potrącenia z wynagrodzenia – limity

Najczęściej w końcowej części dokumentu opisuje się także sposób wynagrodzenia lub wypłaty odszkodowania za ewentualne zerwanie umowy przedwstępnej.

Czy promesę można zerwać?

Choć promesa zatrudnienia ma stanowić gwarancją, że dane stanowisko i pensja będą czekały na przyszłego pracownika, nie jest to zabezpieczenie niepodważalne. Co jednak najważniejsze, w momencie wycofania się z umowy przez jedną stronę, druga — nie pozostaje „z niczym”, tylko otrzymuje odszkodowanie. Kwotę zadośćuczynienia najczęściej określa promesa.

Przeczytaj także: Ile czasu ma pracodawca na wystawienie zaświadczenia o zarobkach

Odszkodowanie zwykle ustala się na poziomie pewnej wielokrotności wynagrodzenia, które miał otrzymywać niedoszły pracownik. Należy jednak pamiętać, że roszczenia z tytułu promesy zatrudnienia przedawniają się po 1 roku. O zadośćuczynienie trzeba więc starać się w ciągu najbliższych 12 miesięcy od zerwania umowy.